Jest to pierwsza z trzech misji, które opuszczą Ziemię w 2020 roku, aby podróżować po Marsie . Misja Hope (lub Al-Amal) to także pierwsza międzyplanetarna przygoda Zjednoczonych Emiratów Arabskich.
Ale to nie tylko kwestia prestiżu …
Nieoczekiwana, ale solidna propozycja
W lipcu 2014 roku Prezydent Zjednoczonych Emiratów Arabskich, Szejk Khalifa bin Zayed Al Nahyan, ogłosił niecodzienną wiadomość: ZEA przygotowują misję na Marsa! Nie pozostając niezauważonym, ten komunikat nie trafia na pierwsze strony gazet, ponieważ kraj Zatoki Perskiej jest daleki od bycia wielką potęgą w kosmosie. Jednak kilka miesięcy później Indie dokonały wyczynu umieszczenia własnego pojazdu Mangalayaan (MOM) na orbicie Czerwonej Planety. Emirates tworzą ważny zespół, który zajmie się zarówno tą ambitną misją, jak i prawdziwą oficjalną strukturą zorganizowaną wokół kosmosu. W 2015 roku Dubaj utworzył „Mohammed bin Rashid Space Center” (lub MBRSC), które stanie się główną częścią agencji kosmicznej ZEA.
Łatka misji jest prosta i nieskomplikowana! Kredyty Agencji Kosmicznej ZEAEmirates rozpoczynają współpracę z większością największych światowych agencji, w tym CNES, NASA i Roscosmos. Istotna zmiana, ponieważ do tej pory mieli uprzywilejowane stosunki z Koreą Południową. Agencja szybko osiągnęła porozumienie ze Stanami Zjednoczonymi, rozpoczęła kampanię mającą na celu „nazwanie” sondy i rekrutację nowych talentów.
Sonda Hope (lub al-Amal) stopniowo staje się rzeczywistością. Przede wszystkim osoby odpowiedzialne za projekt są pragmatyczne: agencja nie ma wewnętrznych umiejętności do stworzenia sondy marsjańskiej, ale jest to możliwe dzięki partnerstwu strategicznemu, zapewniając jednocześnie, że to właśnie Emiraty bar. Nie ma mowy o „kradzieży” projektu, skoro sonda będzie w większości montowana w Kolorado. W 2016 roku władze wybrały japońską firmę MHI i jej wyrzutnię H2-A do wysłania sondy na Marsa. Premiera przewidziana jest na 2020 rok.
Anatomia nowej misji
Hope ma zamiar wejść na orbitę Marsa około 200 dni po ustawieniu startu na wieczór 14 lipca. Manewr, który wymaga dużej precyzji obliczeń, a zwłaszcza materiału obdarzonego dużą niezawodnością: pojedynczy błąd i sonda minie czerwoną planetę (stało się to w Japonii w 1998 r.) Lub, co gorsza, rozpadnie się ( stało się to w Stanach Zjednoczonych w… 1998 r.). Między innymi z tego powodu sonda została zaprojektowana i zmontowana przy pomocy laboratoriów, które od dziesięcioleci produkują sondy planetarne (University of Arizona, California w Berkeley, a zwłaszcza w Kolorado, w Boulder. ) mają unikalną w skali światowej know-how.
Podczas testu rozłożenia panelu słonecznego. Zespoły są bardzo uważne. Kredyty Agencji Kosmicznej ZEAJego wygląd zewnętrzny nie jest jednak rewolucyjny: duży sześcian o długości 3 m na bok, ważący 1,35 tony, gdy zbiorniki są pełne przed startem, dwa potrójne panele słoneczne, 12 małych silników sterujących, wystarczających do orientacji, duża antena komunikacja 1,5 m średnicy i 3 instrumenty naukowe na „górze”. Emirates w końcu zgromadziły na misję zespół liczący 200 osób, w tym ponad 60 kobiet (agencja regularnie kładzie nacisk na otwartość na wszystkich). Mimo to nie chodziło o to, aby uzyskać najbardziej wydajny lub najbardziej oryginalny pojazd, ale by mieć sondę Emirati wokół Marsa.
Prestiż, nauka czy jedno i drugie?
Misja Nadziei jest rzeczywiście misją, która ma na celu „inspirowanie i zachęcanie”, która w innym przypadku spełnia cel narodowej dumy. Jednym z oficjalnych celów jest ponadto „przesłanie optymizmu milionom młodych Arabów”, pokazanie, że półwysep może odegrać ważną rolę w przyczynianiu się do postępu naukowego i że nie ma rzeczy niemożliwych. . Sonda dotrze na orbitę w 2021 roku, a to nie jest rok losowo w kalendarzu Emirati, ponieważ władze w grudniu świętować 50 th rocznica niepodległości ZEA. Nadzieja na orbicie, ceremonie i równolegle do World Expo w Dubaju, przełożona o rok z powodu kryzysu COVID, może być niezrównaną dumą dla całego regionu.
Instrument EMUS jest tak samo cenny jak każdy inny czujnik z innych misji międzyplanetarnych… Podziękowania Agencja Kosmiczna ZEAFaktem jest, że za demonstracją misja Hope będzie trwać co najmniej rok marsjański (tj. 2 lata na Ziemi), z nadzieją, że jeśli wszystko pójdzie dobrze, będzie miała przedłużenie o rok. Oprócz obserwacji całego Marsa w wysokiej rozdzielczości dzięki kamerze EXI (Emirates eXploration Imager), której czujnik koloru będzie bardzo przydatny do identyfikacji lodu, pustyń i chmur słynnych burz piaskowych, Hope ma powiązania z Amerykańska misja MAVEN. Już dzięki wkładowi zespołów z różnych uniwersytetów w Stanach Zjednoczonych, ale przede wszystkim dzięki dwóm instrumentom do badania atmosfery na pokładzie, spektrometrowi podczerwieni EMIRS i spektrometru ultrafioletowemu EMUS, które pomogą zrozumieć, jak Mars "traci »Atmosfera na przestrzeni czasu. PlikBadanie obejmie w szczególności wszystkie skutki sezonowe: wahania temperatury, skład atmosfery, lód, parowanie itp.
Tweet na Twitterze
Kilka godzin przed odlotem …
Dziś Hope znajduje się w Centrum Kosmicznym Tanegashima w Japonii, pod owiewką japońskiej rakiety H-2A. Koniec przygotowań przebiegł bezproblemowo, pomimo obaw wiosennych, ponieważ ekipy z Emiratów i Ameryki musiały podróżować z wyprzedzeniem i licznie, aby pracować na miejscu po długiej kwarantannie, wszystko w autonomii … W nocy z 13 na 14 lipca rakieta zostanie przeniesiona na platformę startową, po czym czołgi zostaną napełnione paliwem przed ostatecznym odliczaniem! Start (transmitowany na żywo) zaplanowano na 14 lipca o godzinie 22:51 (Paryż), z nadzieją Emiratów, Zatoki Perskiej i świata na pierwszy strzał na Marsa w 2020 roku.